ŁYSOWODY (łysy-wody) Nazwa tej wsi (obecnie
osady liczącej kilka domostw) przechowuje w sobie prawdę
o sposobie pojmowania nierozerwalnych związków, pomiędzy
Łysogórami i rzeką Wisłą, spełniającą funkcję lechickiej
"Wisłostrady". Łysowody są być może nieco młodsze od
pobliskiego Podgrodzia, położonego w dolinie rzeki
Kamienna. Mimo tego nadal jest to także bardzo stara
lokalizacja, o czym świadczy jej nazwa, która
bezsprzecznie nie powstała za zgodą wszechwładnej i
dogmatycznej, katolickiej władzy. Osada Łysowody (w
wolnym tłumaczeniu „z języka Praprzodków na nasze”, jako
"Wody Łysogór" lub "Łysogórskie Wody") była miejscem
jakby "naturalnie" obronnie umocnionym,
poprzez istnienie urwistej ściany kamieniołomu, a także
wąwozu o stromych ścianach, broniących ją na kierunku
najbardziej prawdopodobnego ataku, t.j. od strony rzeki.
Należy się spodziewać, że już w samych początkach
polskiego średniowiecza, to nie Podgrodzie a właśnie
Łysowody stanowiły rzeczywiste zaplecze gospodarcze dla
niżej położonego, zbrojnego punktu kontrolnego na szlaku
komunikacyjnym "Wisła - Łysogóry". Zapewne z tego samego
powodu Łysowody w czasie niemieckiej okupacji stanowiły
dogodne "leże" dla partyzantów, przynależnych do
prawicowych frakcji politycznych, kolaborujących po
trosze z oboma niemieckimi najeźdźcami. Jest to także
miejsce potwornej kaźni, naznaczone prochami nieznanej
ilości ludzi, walczących o wyzwolenie z niemieckiej
okupacji. Prawicowi bojownicy "o wolność" (wolność na
świątobliwych, sanacyjnych warunkach) za ich lewicowe
poglądy odbierali im życie koszmarnymi torturami.
Bestialsko pomordowani leżą gdzieś-tam do dzisiaj
w nieoznaczonych grobach, wołając o pomstę do
katolickiego nieba, która (co oczywiste) nawet i dziś z
owego katolickiego „nieba” nigdy nie nadejdzie. Tym
razem nie zrobił tego hitlerowski kat - tylko rodacy.
https://kielce.wyborcza.pl/kielce/1,47262,4429382.html?disableRedirects=true
Źródła: I. - Słownik etymologiczny języka polskiego. Aleksander Brückner łysy, łysek; Łysiec (Kahlenberg); łysość, łysina, wyłysieć, łysić; nazwa i wszelakich ‘zwierząt (wołu, krowy) z czołem białem’; to samo co lit. łaukas; różnią się więc oba języki tylko co do pierwotnej jakości gardłowej, u nas podniebiennej, na Litwie welarnej, — różnica nierzadka; należy więc pień łysego do luk- w łuczywie, od ‘świecenia się, jasności’. U wszystkich Słowian łysy, łysina, łyska (ptak, stąd niem. Lietze). łyskać się, łyskawica, łyskawiczny, łysnąć się, łyskot, to samo co błyskać itd., już od 16. wieku częste; b- odpadło, jak w łyda; nie myślę więc wyprowadzać słowa tego, znanego tylko u nas i na Małej Rusi (od nas ?), od pnia łusk- (p. lśnić się), chociaż on może wpłynął na tę postać. Noclegi
w pobliżu: |